Paweł Kukiz nie odbiera ode mnie telefonu, ale nie zamierzam się obrażać i odchodzę z podniesioną głową. Moim marzeniem jest zbudowanie czegoś przez łączenie. Nie jeden przeciwko drugiemu - zadeklarował poseł Marek Jakubiak na Facebooku. Wcześniej parlamentarzysta ogłosił, że odchodzi z Kukiz'15.

akubiak zadeklarował, że chce stworzyć "federację" z ugrupowań i partii prawicowych. - Proponuję federację, federację Rzeczypospolitej. Gdy każdy będzie szedł osobno, nie dojdzie nigdzie - stwierdził poseł w trakcie transmisji na żywo, prowadzonej na swoim profilu. 

 

REKLAMA

 

- Jestem człowiekiem merytorycznym i mówię wprost. Przyjaciele, jesteśmy dla Polski i dla naszych idei. Nie zniechęcajcie się - zaapelował. - Jak wy się zniechęcicie, to kto zostanie? Nikt. Tego się najbardziej boję - zniechęcenia - oświadczył. 

Jakubiak zapewnił również, że "nie zamyka za sobą drzwi". - Jeżeli Kukiz'15 będzie potrzebował Jakubiaka, jestem do dyspozycji - powiedział. - Jestem w polityce dla was, nie dla siebie - oświadczył, zwracając się do swoich sympatyków.

Poseł zwrócił się również kilkakrotnie do lidera ruchu Kukiz'15, Pawła Kukiza. - Z bólem serca opuszczam klub Kukiz'15 i chciałbym mojemu przyjacielowi z podwórka powiedzieć: Paweł, nie zamykaj za sobą drzwi. Być może przyjdzie nam współpracować. Idee łączą - przekonywał.  

- Paweł, nie będę dokuczał. Chcę, żebyś był moim przyjacielem. Życzę ci jak najlepiej, z całego serca - dodał.

Jakubiak: Byłem gotowy wiele znieść

W rozmowie z Onetem Jakubiak tłumaczył powody swojego odejścia z klubu. - Byłem gotowy wiele znieść. Ale to, co się działo w ostatnich dniach, przelało czarę goryczy. Dostałem informację, że jeden z popleczników Pawła Kukiza obdzwania posłów i żąda głosowania za wyrzuceniem mnie z klubu. Zmuszał do tego także moich przyjaciół, powołując się przy tym na lojalność wobec Kukiza - powiedział Marek Jakubiak.

- Nie mogłem dopuścić do sytuacji, że bliscy mi ludzie, będą mieli łamane sumienia. Dlatego zdecydowałem się odejść. Opuszczam Kukiz'15 z wielkim bólem serca, bo współtworzyłem tę formację i długo w nią wierzyłem. Ale odejście to najlepszy ruch, jaki mogę zrobić w tej sytuacji. Mam nadzieję, że Pawłowi Kukizowi teraz ulży - dodał polityk.

Paweł Kukiz zapytany o spodziewane odejście Jakubiaka z klubu Kukiz'15 powiedział , że o całej sprawie dowiedział się od osób trzecich. - Rozumiem, że zamierza stworzyć „PiS bis”, bo PiS-owską retoryką już od dawna się posługuje. To przez wypowiedzi właśnie Marka niektórzy dziennikarze przylepiali nam łatkę przystawki PiS, a my mamy mnóstwo pozytywnych pomysłów na zmiany w Polsce zupełnie odmiennych od PiS i PO– powiedział Kukiz.

- Życzę mu wszystkiego dobrego przy zakładaniu jego partii, ale muszę powtórzyć, że nie ma zgody na użycie nazwy Kukiz'15 czy K'15, czy jakiegokolwiek hasła Kukiz'15 - podkreślił. Kukiz dodał, że wiadomość przyjmuje z żalem, ale - stwierdził - Jakubiak wiedział, że wchodzimy jako ruch obywatelski, apartyjny, który nie pobiera subwencji - nagle go olśniło, że to jest jakaś zła koncepcja.

Topnieje liczba posłów w Kukiz'15

Drogi Marka Jakubiaka i ruchu Kukiz'15 rozeszły się już po pierwszej turze wyborów samorządowych. Kandydat na prezydenta Warszawa skrytykował wówczas strategię swojego ugrupowania.

Natomiast w nocy z piątku na sobotę na twitterowym koncie Kukiza zamieszczono serię wpisów odnoszących się do innych polityków - część wpisów była wulgarna. Kukiz napisał m.in. w tweecie do Marka Jakubiaka: "synek, znaczy jednego masz z Kornelem a drugiego z Korwinem. Pytanie - ty rodzisz czy zapładniasz te piękne istoty :-)" (pisownia oryginalna - red.).

To kolejne odejście z Kukiz'15 w ciągu ostatnich dni. Tydzień temu Jakub Kulesza ogłosił, że rezygnuje z członkostwa w ugrupowaniu Pawła Kukiza i przystępuje do Partii Wolność Janusza Korwin- Mikkego. Jako najważniejszą przyczynę podał brak możliwości współpracy Dariuszem Pitasiem, wiceszefem ruchu.

Ostatnio Jakubiak i Kukiz praktycznie ze sobą nie rozmawiali, porozumiewając się za pośrednictwem mediów. Jakubiak uważał, że Kukiz szkodzi własnemu ugrupowaniu i już od dłuższego czasu zapowiadał, że na pewno nie wystartuje z list muzyka w przyszłorocznych wyborach do Sejmu. Za złego ducha klubu uważał wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszkę, który ma duży wpływ na Kukiza. W ciągu trzech lat kadencji z liczącego początkowo ponad 40 osób klubu odszedł co trzeci poseł. Zasadnicza część to narodowcy, z którymi Jakubiak czuje się związany.